środa, 24 lutego 2010

Kanadyjski pudding z jabłek

Wczoraj podczas porządków w domu znalazłam baaaardzo starą książkę z przepisami pt."Przygoda kulinarna",wydanie z 1987 roku. Niestety nie posiada zdjęć, ale przeglądając ją stwierdziłam, że całkiem fajne są w niej przepisy. Można jedynie na podstawie składników wyobrazić sobie wygląd i smak. I właśnie dziś postanowiłam coś z niej  wyczarować. Wybrałam ten właśnie pudding bo akurat wszystko miałam w domu :) Smaczny, szybki deser i co najważniejsze-zdrowy!!!



Składniki:

6 dużych antonówek lub szarych renet (mi sie zmieściło 5)
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki zmielonej kolendry
3/4 szkl. cukru (zdecydowanie mniej!-dałam ok. 2 łyżek)
4 łyżki masła
3/4 szkl. mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1 jajko

Jabłka obrać, usunąć gniazda, podzielić na ósemki. Ułożyć w wysmarowanym naczyniu żaroodpornym, posypać cynamonem, kolendrą i cukrem. Zagnieść ciasto na kruszonkę-mąkę, proszek do pieczenia, sól, jajko i masło. Kruszonką posypać jabłka. Moja widoczna na zdjęciu powinna być drobniejsza, ale troche mi sie spieszyło :) Wstawić do nagrzanego piekarnika (190st.C) i piec 30-40 minut. Ciasto powinno mieć złoty kolor, a jabłka miękkie. Najlepiej smakuje ciepłe.

Smacznego!

2 komentarze:

  1. Bardzo fajny i szybki deser. :) Akurat nie miałam masła, więc pomieszałam jogurt grecki z oliwą z oliwek 1:1, a mąkę zwykłą zastąpiłam pełnoziarnistą i też wyszło pysznie. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł z własnej roboty "masłem" ;) W życiu i w kuchni trzeba sobie radzić! O mące pełnoziarnistej to i ja pomyślę kolejnym razem-kruszonka ma pewnie lekko orzechowy posmak.

    OdpowiedzUsuń