Uwielbiam kremówki! Znam jedno miejsce, gdzie smakują najlepiej pod słońcem. Z tego właśnie powodu chciałam spróbować zrobić je sama. Oczywiście to nie to samo, ale krem niewiele odbiega od oryginału. A przepis prościutki, z majowego "Prześlij przepis".
Składniki:
Ciasto:
3 szkl. mąki
szkl. kwaśnej śmietany
szczypta soli
kostka margaryny
Krem:
1 l mleka
10 dag masła
4 jajka
2 łyżki mąki pszennej
4 łyżki mąki ziemniaczanej
7 dag cukru
op. cukru waniliowego
Ciasto-mąkę siekamy z margaryną. Dodajemy śmietanę i sól, zagniatamy. Wstawiamy do lodówki na 3 godziny. Ciasto dzielimy na pół, każdą część rozwałkowujemy i peczemy osobno ok. 20 minut w temp.
180 st.C.
Krem-jajka ubijamy ze szklanką mleka i mąkami. Resztę mleka gotujemy z cukrami i masłem. Wszystko łączymy i zagotowujemy. Placki przekładamy gorącym kremem. Gotowe kroimy po ostygnięciu.
Smacznego!
ten krem zapowiada się wprost rewelacyjnie! jest cudownie żółty :)
OdpowiedzUsuńta warstwa kremu wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńpysznie.. a ja kremówki jeszcze nie robiłam. będzie musiała trochę poczekać, bo w taką pogodę chyba nic mnie nie zmusi do włączenia piekarnika. ale budyń może zdołam sobie ugotować.. położę na krakersikach i będę zajadać się prowizoryczną kremówką :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń