Składniki na dużą formę:
1 szkl. mąki
2 szkl. cukru (oczywiście zmniejszyłam o połowę)
6 jajek
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 paczka okrągłych biszkoptów
1 kg startych na dużych oczkach jabłek
1 łyżka masła
1 galaretka zielona
1 galaretka czerwona
1 łyżeczka żelatyny
1 l jogurtu owocowego (jak najbardziej czerwonego koloru, ja miałam niestety tylko waniliowy i stąd taki wyblakły kolor tej wierzchniej warstwy ;) )
Robimy biszkopt: białka ubić, dodać 1 szkl. cukru, potem powoli żółtka i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Piec w temp. 180 ct. C ok. 30 minut.
Na patelni rozpuścić masło, dodać jabłka, 1 szkl. cukru i smażyć chwilę. Wsypać zieloną galaretkę, wymieszać i smażyć jeszcze 5 minut bez przykrycia. Przestudzić lekko całość.
Czerwoną galaretkę rozpuścić razem z żelatyną w 1/4 szkl. wrzącej wody. Ilość wody może wydawać się przerażająco mała, ale wszystko powinno być ok, trzeba tylko bardzo energicznie mieszać. Połączyć tą miksturę z jogurtem.
Teraz finał: na biszkopt wykładamy jabłka, układamy biszkopty i zalewamy wszystko jogurtem z galaretką. Ja jeszcze udekorowałam ciasto jeżynami, które tego samego dnia, uzbierałam w lesie. Starczyło jeszcze na kogel-mogel ;)
Smacznego!
Ciasto wygląda bardzo apetycznie, porywam kawałek do kawy ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wygląda apetycznie to ciacho :) Zapisuję przepis do zastosowania :)
OdpowiedzUsuńCudowne!!pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńrzeczywiści kolorki ma świetne! lubię wyjadać tego typu ciasta warstwami :)
OdpowiedzUsuńMoja teściowa lubi takie kombinowane warstwowce ;) spodobałoby się jej!
OdpowiedzUsuńOo dawno nie jadłam tego typu ciasta, a szkoda, bo jest tak pięknie kolorowe i ma tyle ciekawych warstw :)
OdpowiedzUsuńW sam raz dla mnie.. zapewne jest bardzo delikatne ;-))
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl