czwartek, 10 listopada 2011

Psi deser ;)

Ten deser to czysta improwizacja :) Po prostu została mi pokaźna ilość serka waniliowego, miałam akurat w zapasie szafirową galaretkę, a do tego upiekłam ciasteczka w kształcie kostek i gotowe! Ale żeby było jeszcze nieco ciekawiej, przekręciłam w lodówce pucharki razem z białą masą i stąd taki asymetryczny kształt. Nic prostszego, sami zobaczcie... :)



Składniki:

serek waniliowy lub inny
galaretka cytrynowa lub żelatyna
galaretka dowolnego koloru (u mnie szafirowa)
owoce (u mnie jeżyny z racji tego, że kiedy robiłam ten deser to jeszcze były :) )

Galaretkę cytrynową lub żelatynę rozpuszczamy i ostudzoną miksujemy z serkiem. Masę wlewamy do pucharków, które uprzednio umieściliśmy pod pewnym kątem np. opierając na zwiniętym ręczniku. Ja poukładałam w lodówce na kratce. Gdy biała masa się zsiądzie, pucharki prostujemy i uzupełniamy galaretką, do której można wrzucić owoce.

Składniki na ciasteczka:

1 szkl. mąki
mniejsze pół kostki margaryny
1/4 szkl. cukru pudru
1 żółtko
kilka kropel zapachu waniliowego

Wszystkie składniki zagnieść, ciasto włożyć do lodówki na pół godziny, rozwałkować i wycinać ciasteczka o dowolnym kształcie. Piec w nagrzanym do 180 st.C piekarniku ok. 20 minut.
Gdy już ostygną, przełożyć je marmoladą i posklejać. Ja dodatkowo roztopiłam w kąpieli wodnej kilka kostek czekolady i utworzyłam coś w stylu plamek. 


Takim oto sposobem mamy prosty w wykonaniu a zarazem efektowny deser :)

12 komentarzy:

  1. Fantastyczne!!Super propozycja:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Inspirujacy ten pomysł;) a kosteczki pierwsza klasa! ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje psiaki chętnie by wpałaszowały takie kosteczki :)
    Ekhm...ja zresztą też! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Uroczy przysmak. Fajny pomysł z tym przechylonym deserem

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo pomysłowa jesteś:-) Super deserek:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Deserek wygląda prześlicznie, a ciastka również. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No.. ok.. ale jak ja wytłumaczę swojemu psu, że ten deser w kształcie kostek to dla mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. chyba... "czysta IMPROWIZACJA"...

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie :) Dzięki, już poprawione ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam:)
    Gdyby nie to, że nie przepadam za galaretkami to bym się skusiła na te słodkości :)
    Przeglądnęłam parę ostatnich wpisów i bardzo fajne przepisy dodajesz. Na początek może się skusze na tartę jabłkową :) ale to dopiero jak będe mieć troche wolnego.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam :)
    Dziękuję za miłe słowa i zapraszam w takim razie częściej w odwiedziny do mnie.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń